20 maja 2021
Publikacje

Marcin Ratajczak, CEO Inuru, w wywiadzie dla MyCompany Polska

Co mają ze sobą wspólnego Angelina Jolie, Kurt Cobain i Harry Potter? Polecamy doskonałą rozmowę Marcina Ratajczaka, współzałożyciela Inuru (spółki portfelowej ARIA), z Kubą Dobroszkiem w MyCompany Polska.

Inuru to producent ultracienkich ekranów OLED, które reagują na dotyk czy dźwięk. Można je implementować na różnych powierzchniach, np. na opakowaniach. Wśród klientów firmy znajdują się globalne marki, w tym Coca-Cola.

Coca-Cola jest super superinnowacyjnym klientem, otwartym na nowe pomysły. Ale praca z tak dużym podmiotem jest jak rola w filmie z Angeliną Jolie – mówi Ratajczak. – W momencie, kiedy masz za sobą taki występ, to wszystkim wydaje się, że ty już osiągnąłeś praktycznie wszystko. Nikt nie zaprasza cię na castingi, bo producenci myślą, że się za bardzo cenisz. Jesteśmy w tej samej sytuacji. Prowadzenie spółki jest jak sterowanie okrętem po bardzo dzikich wodach – dodaje.

Rozmowa koncentruje się na różnych tematach: od pomysłu na Inuru, który narodził się w… restauracji sushi w Berlinie, poprzez mozolne budowanie biznesu, do wielkiej rynkowej szansy, przed którą stoi spółka. – Obecny kryzys (związany z pandemią) zmienia percepcję i zachowanie ludzi. W przedsiębiorstwach jest wysoki poziom strachu. Cykle sprzedażowe mocno się wydłużyły, aczkolwiek muszę przyznać, że liczba zapytań o naszą technologię stale rośnie – zauważa Ratajczak. I dodaje, że zainteresowanie rozwiązaniami Inuru wykazują różne branże, np. odzieżowa, motoryzacyjna, medyczna.

Pełny wywiad pod linkiem.

Powrót